Kto chce odwołać zarządcę?

[djwest]

[TeDeUm]

Proponuje abyśmy powrócili do rozmowy o odwołaniu Maronu, a nie ocenianiu siebie nawzajem.

Co Państwo na to?

[djwest]

Zgadzam się z Panem. Uważam, że jeśli już ma ktoś odwołać to tylko wspólnota.

[agnpie]

[marionetti2]

Witam,

opowiem Państwu, jaka historia spotkała mnie dzisiaj w siedzibie Maronu, po uprzednim zapowiedzeniu się:
poszedłem do siedziby na ulicy Chodkiewicza w celu uzyskania wykazu udziałów członków wspólnoty. Na miejscu dowiedziałem się, że pomimo tego, że jestem członkiem zarządu i mam ustawowe prawo do wglądu w dokumenty dotyczące wspólnoty, że dokument ten nie zostanie mi wydany.

Co gorsza podeszła do mnie właścicielka firmy i zaczęła mi grozić, że jeśli nie odpuszczę tematu to "rozliczy się ze mną prywatnie". Już samo to mną wstrząsnęło, gdyż są to groźby karalne, ale tego co nastąpiło później naprawdę się nie spodziewałem. Wychodząc z siedziby firmy, zaatakowało mnie czterech "drabów" z bramy, przed którymi musiałem uciekać przez pół centrum. Czy działali oni w porozumieniu z Maronem, tego nie wiem, faktem jest to, że nie wyglądali oni na takich, którzy chcieliby uciąć sobie miłą pogawędkę na temat np. zieleni miejskiej.

Po tym jak udało mi się dostać w bezpieczne miejsce, zadzwoniłem na policję. Wnioski niech wyciągną Państwo sami. Nawet nie potrafię opisać tego co w tym momencie czuję, ponieważ jestem tak wstrząśnięty sytuacją, która mnie spotkała. W najgorszych snach nie spodziewałem się, że jako członek zarządu, a przede wszystkim mieszkaniec osiedla, który co miesiąc płaci niemałą sumę na rzecz Maronu, zostanę potraktowany w ten sposób.

Wszelkie wnioski i refleksje pozostawiam Państwu.

Pozdrawiam

[Elzbietta]

a gdzie jest napisane, że może Pan mieć wgląd do takich dokumentów?
Całe szczęście, że to nie Pan jest zarządcą bo strasznie się Pan szarogęsi.
Te typki spod ciemnej gwiazdy to nasłani na Pana płatni mordercy na bank. Skarży się Pan jak małe dziecko.
Jeżeli potrzebuje Pan znać udziały członków wspólnoty dlaczego ich Pan o to nie zapyta? przecież każdy wie ile wart jest jego głos. chociaż dla mnie nie jest sprawiedliwe, że ten kto ma większe mieszkanie ma więcej do powiedzenia, czy zarządca zostaje czy nie.

[agnpie]

[marionetti2]

Witam,

odpowiadając na Pani pytania:

[jamajka222]

[selir8]

Może w końcu na forum, bądź jakkolwiek inaczej oficjalnie wypowie się pozostała część Zarządu?

Liczy on 9 osób, z czego w kontakcie z mieszkańcami pozostaje jedynie marionetti i djwest, co z resztą w takim razie?

- Jakie jest Państwa stanowisko w tej sprawie gróźb, usiłowania pobicia Państwa kolegi z Zarządu?Zamierzacie pozostawić to bez odpowiedzi?

- Kiedy w końcu dojdzie do spotkania wspólnoty i głosowania za lub przeciwko odwołaniu administratora?

Koniec chowania głowy w piasek przez sporą część tego wspaniałego Zarządu.

Mieszkańcy czekają na konkrety!

[djwest]

[selir8]

Przecież ja nie oczekuję, że zmontujecie specjalnie dla mnie spotkanie w 2 dni, cudów nie ma

Co do osób - przyjdzie ile przyjdzie,wiadomo, że każdy ma swoje sprawy, ale tak jak przy każdym głosowaniu karty można wrzucić do skrzynek, albo coś innego wymyślić. Myślę, że nie to jest największym problemem.

Super, że się spotykacie, mam nadzieję, że dojdziecie do porozumienia, bo ta sytuacja nie powinna trwać dłużej niż na prawdę musi.

Pozdrawiam

[djwest]

No właśnie nie przyjdzie ile przyjdzie, bo chyba większością trzeba przegłosować ewentualną zmianę, przecież nie może być tak że przyjdzie 20 osób z tego 15 powie że zmieniamy a reszta co ? Nie bierzmy ich pod uwagę ? No chyba tak się nie robi.

Wydaje mi się, że większością się głosuje zmiany. Po to też między innymi Marcin chciał procentowy udział, że jak będzie 50/50 to przeważy udział procentowy. To nie jest takie proste jak niektórym się wydaje. Też miałem podobne mylne zdanie jak Pani na początku ... ale cóż jak to mówią, człowiek uczy się całe życie a i tak umiera głupi

Karty mogły by być ale ja osobiście uważam i chcę wiedzieć tak jak będzie większa liczba mieszkańców, ile tak naprawdę chce tej zmiany, co zarzucają Maronowi a nie na podstawie kilku osób które mają spore wątpliwości co do administrowania naszym osiedlem (dodam że kilku osób które przedstawiają swoje zarzuty oficjalnie na forum bo reszta czyta to forum ale się nie wypowiada) . Wiadomo, będzie część za odwołaniem część przeciw. Ja osobiście na dzień dzisiejszy wstrzymuję się od głosu ale oczywiście interesuje mnie co kto ma do powiedzenia i zarzucenia Maronowi. Nikt przecież nie uważa że robią wszystko na tip top.

[selir8]

Właśnie dlatego wspomniałam o tym, że reszcie osób (tych które nie przyjdą) można inaczej rozdać karty do głosowania (np do skrzynek) i wtedy zagłosują i przekażą karty do osoby upoważnionej do zbierania.Może się mylę, ale sądzę, że to byłoby fair.

Zróbcie tak, żeby było dobrze i zgodnie z prawem.

[djwest]

Aaaaa, teraz to się rozumiemy, tak to się zgadza